Wkład do Global Fund pod presją – cięcia Wielkiej Brytanii i ostrzeżenia MSF
Wielka Brytania ogłosiła nową deklarację finansową dla Global Fund w wysokości 850 mln funtów, co stanowi spadek o ok. 15% względem poprzedniego cyklu. MSF (Lekarze bez Granic) oraz przedstawiciele Global Fund ostrzegają, że obniżenie wkładu jednego z kluczowych darczyńców może doprowadzić do „odwrócenia dekady postępów” w walce z HIV, gruźlicą i malarią w najbardziej wrażliwych regionach świata, szczególnie w państwach Afryki Subsaharyjskiej.
Według ekspertów Global Fund, mniejsze finansowanie oznacza ryzyko ograniczenia dostępu do leków antyretrowirusowych, diagnostyki TB oraz moskitier i szczepień przeciw malarii – w czasie, gdy jednocześnie rośnie oporność lekowa i zasięg chorób przenoszonych przez wektory. MSF podkreśla, że przy „niedoszacowanej rundzie finansowania” niektóre kraje mogą zostać zmuszone do priorytetyzacji leczenia tylko najbardziej chorych pacjentów, zamiast utrzymywania populacyjnych programów prewencji.
Równolegle trwają negocjacje z innymi rządami, jednak – jak zauważają analitycy z The Guardian – zbliża się moment, w którym kraje wysoko rozwinięte mogą „przerzucać odpowiedzialność za zdrowie globalne” na instytucje charytatywne lub rządy państw o niskim dochodzie, mimo że te nie mają infrastruktury ani budżetów do utrzymania terapii populacyjnych.
Źródło: Reuters, Global Fund, MSF, The Guardian
Opracowanie redakcyjne: Debaty Zdrowie